Okazuje się, że kultura obrazkowa nie zmienia się od milionów lat. To właśnie nasi prapraprzodkowie jako pierwsi malowali na skałach sytuacyjne obrazki. W ten sposób opisywali swoje codzienne czynności, swoje wędrówki, zostawiali ślady. W ten także sposób czcili bóstwo. Historie na skałach powstawały dłońmi bądź rylcami, które maczane były w naturalnych, roślinnych barwnikach. Dzisiaj technika malunków zmieniła się diametralnie jednak zamysł ich tworzenia już na zawsze pozostanie taki sam.
Dzisiaj powodzeniem cieszy się sztuka powszechna. Nie malujemy już dłońmi a dzieła zostają utrwalone na nośnikach elektronicznych. Nadal jednak opisujemy historie, fakty z życia codziennego. Co więcej, nierzadko komiksy są inspiracją dla twórców kina. Przykładem może być „Penelopa”, komiks, który został zgrabnie przeniesiony na duży ekran. Na podobnej zasadzie utrwalono też serię „Asterix i Obelix” czy „Tytus, Romek i Atomek”. I to nie wszystko. Przypomnijmy sobie jak wielkim hitem kinowym stał się „Iron Man” czy „Batman”, które to przecież pierwotnie powstały w wersji rysunkowej ze słynnym już „dymkiem” dialogowym.
Co ciekawe, to właśnie historie opowiadane za pomocą obrazu są dla nas pewną formą komunikacji. Komiks łączy umiejętności wykorzystania zmysłu wzroku podając czytelnikowi zgrabnie ujęte scenki sytuacyjne w postaci rysunku oraz informacyjny zapis dialogowy, właśnie tak powstaje dana historia, poprzez którą ludzie mogą się komunikować.
Wynika z tego, że najlepsze komiksy to takie, które wywołują pożądane emocje, ale też pobudzają wyobraźnię. Komiks to przecież zbiór obrazów, które przedstawiają niejednokrotnie ważne dla nas zdarzenia.