Ekranizacje

Kto był głównym wzorem filmowego bohatera komiksowego? Swoistym pierwowzorem takiej osoby był nikt inny jak Superman. To ta postać przychodzi do głowy jako pierwsza gdy myślimy o bohaterze z komiksu, który zagrał w filmie. Jeśli chodzi o dzisiejsze czasy, to oczywiście nie wypada nie wspomnieć także o Spider-manie, Batmanie lub Iron-manie. Te postaci również zapisały się dużymi literami w filmowych ekranizacjach komiksów. Ale nie ma co ukrywać, to superman był pierwszy i to on przetarł szlaki. Superman pojawił się na wizji pierwszy raz w 1991 roku, jako 58′ kontynuacja serialu „Adventures of Superman”. 15 lat później doczekaliśmy się pierwszej ekranizacji Batmana, który w polskiej wersji zbawiał świat. Jeszcze nigdy wcześniej nie stworzono pełnometrażowego filmu opartego na losach superbohatera, ten był pierwszy. Tym razem nie był to żaden film pełniący rolę pilota dla serialu, tak jak to było w przypadku filmu z Supermanem. Były w planach kolejne ekranizacje, jednak na to trzeba było jeszcze kilku lat oczekiwania.

Teraz cofniemy się nieco w przeszłość. W lata siedemdziesiąte. Wyszły wtedy dwie wersje komiksu „Opowieści z krypty” i „The Vault of Horror”. Postanowiono je zekranizować. Z dużym sukcesem. Produkcje te odniosły wielki sukces. Wtedy, postanowiono rozkręcić też ekranizacje Supermana. W roku 1978 trafiła do kin pierwsza część przygód superbohatera z laserami w oczach latającego ponad miastem. Następnie w kolejnych latach produkowano coraz to kolejne filmy z tym superbohaterem. Większość z nich okazała się sukcesem. Branża filmowa zauważyła, że robienie filmów z komiksów to dobry biznes bo ludzie chcą oglądać swoich ulubieńców na dużym ekranie. Fala ekranizacji komiksów roztoczyła się nad Stanami Zjednoczonymi. Potem nastąpiła mała zapaść i spadek zainteresowania filmami opartymi na komiksach.

Aż w latach dwutysięcznych trend ten odwrócił się i aktualnie z powrotem mamy prawdziwy natłok filmów z superbohaterami. Stało się tak głównie za decyzją studia Marvel, które przeżywało głęboki kryzys i było na skraju zapaści. Postanowiono odejść od sprzedaży komiksów, bo to przestało być dawno dochodowe i zająć się produkcją filmów. To był strzał w dziesiątkę.